czwartek, 13 marca 2014

Card in box... a właściwie "in" koszyczek:)

Dobry wieczór, 

Niemiało rozpoczynam, skromny w tym roku sezon Wielkanocny:) 
Nie mogłam... po prostu nie mogłam przejść obojętnie obok TEGO KURSU Hogaty  na Card in Box, czyli kartkę w pudełku. Moja wersja odbiega nieco od efektu końcowego zawartego w kursie, ale niewątpliwie był moją inspiracją i juz dawno nic tak nie zmotywowało mnie do klejenia...
spróbowałam jednak poskładać ten boxik na kształt koszyczka... 
Good evening,

Timidly begin, modest this year the Easter season :) 
I could not ... I just could not pass by THIS tutorial made by Hogata on the Card in Box.
 My version differs slightly from the final effect included in the course, but it certainly was my inspiration and a long time ago there is nothing that motivated me... 
However, I tried to piece together the box in the shape of a basket ... 

Pierwsza próba prezentuje się następująco...
The first attempt is as follows ...


po złożeniu...
flat view...


...już wiem co można w nim zmienić i będę próbowała dalej:) bazę robi się błyskawicznie, reszta zależy już od Nas samych, ale napewno szczuplutkie i długie palce mają łatwiej ;)

I know what can be changed and I will keep trying :) base gets instantly, rest is up to us alone, but certainly very thin and long fingers are easier :)

Wykorzystałam:
 papier Galerii Papieru, oraz odrobinę Magicznej Kartki i p13, koronkę, szydełkowe elementy, wykrojnikowe gałązki, perełki w płynie, stempel Agaterii o ile pamięć mnie nie myli:) (to nic, że motyw raczej Bożonarodzeniowy;), sznurek piekarski, Tusz żółty Ingvild Bolme, czekoladowy Dovecraft, puder Superfine Detail Rangera. Trawka powstała z piankowych "listków" pozostałych przy gałązkach kwiatowych...

I used: 
Paper:Galeria Papieru, Magiczna Kartka, P13, lace,crochet elements, dies twigs, Liquid pearls, Agateria stamp, twine, Ingvild Bolme yellow Ink, Chocolate brown Dovecraft Ink, Embossing Powder Superfine Detail Ranger, The grass is made of foam. 

U mnie znów mini-szpital, ale powoli wychodzimy z tego:) 
A już wiem, że w przedszkolu grzecznie i cierpliwie czeka na nas ospa...  ;)

I have a mini-hospital at home again, but slowly come out of this :) 
And I know that in kindergarten politely and patiently waiting for us chickenpox ... ;)

Dobrej nocy:):*
Good night:*

Marta.

5 komentarzy:

  1. Kapitalne wykonania, bardzo mi się podoba, jest tak wiosenne i przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow ale świetnie wyszło cudownie

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajnie wyszło, u nas tez choróbsko rządzi , życzę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  4. super wyszedł ten pop up!
    I genialnie przerobiony na doniczkę :-)

    OdpowiedzUsuń